Nikt ci nie powie dokładnie, co masz robić ze swoim życiem aby czuć, że jest ono pełniejsze, szczęśliwsze i bardziej ekscytuje. Tylko ty to wiesz. Nawet jak czujesz, że nie wiesz, to i tak WIESZ. Wystarczy to odkryć. Jak?
Czasem potrzebujesz szczypty inspiracji, kogoś kto da natchnienie, lub myśli, która w tobie zarezonuje i nada nowy kierunek, pomoże DOJRZEĆ coś, czego do tej pory nie widziałaś.
DOJRZEĆ to jest słowo klucz. Ja odkryłam sens mojego życia kiedy dojrzałam i dojrzałam J Lubię przewrotność tego słowa. DOJRZEĆ ukrywa w sobie dwa aspekty prowadzące do osobistego sensu – czas i otwarte oczy aby dostrzec to co ważne.
Jak doszłam do mojego sensu? Próbując, testując i sprawdzając. Nie wiedziałam tego od razu, Nie umiałam nazwać mojej życiowej misji. Przeszłam pewną drogę pełną zakrętów, dolin i wyżyn, nie zawsze łatwą. Dzięki niej odkryłam siebie i …
DOJRZAŁAM co lubię:
Lubię być blisko natury, lubię pracę z ludźmi i lubię tworzyć.
I każdy z wymienionych aspektów jest obecny w moim codziennym życiu.
DOJRZAŁAM aby żyć w zgodzie ze swoimi wartościami, bo one mną kierują. I kiedy w danym projekcie, działaniu lub kontakcie z drugim człowiekiem jest: wolność, energia, pasja, piękno i aloha to oznacza, że jestem we właściwej dla mnie czaso-przestrzeni.
Czy to wystarczy?
Zdarza mi się czasem, robić jakieś rzeczy bez sensu. Zdarza mi się, że czuję, że tracę czas z kimś lub na coś bez sensu. Ale zawsze mam poczucie, że moje życie dla mnie ma SENS, głęboki. I to jest bardzo przyjemne uczucie.