Gniew

Ewolucja osobista, Wpis

Gniewasz się?? Jak często?? A co robisz ze swoim gniewem??

Kiedyś gniewałam się często i mocno. Na szczęście z wiekiem (hahahaha) i wraz z rozwojem świadomości intensywność tego uczuciu zmniejsza się.

Nie zmienia to faktu, że GNIEW jest jedną z najpotężniejszych emocji, pochodną złości, dlatego poświęcam jej osobny wpis. Wiemy, że bywa niszczycielską siłą, ale ma też dobrą stronę. Chcesz wiedzieć jaką? Czytaj dalej.

GNIEW i o co w nim chodzi?

Przypomnij sobie kiedy byłaś małym dzieckiem i testowałaś na rodzicach na ile pozwolą przesunąć swoje granice.

A teraz sięgnijmy do czasów nastoletnich. Przypomnij sobie, jak chcąc zachować własną niezależność testowałaś granice nauczycieli a oni mocno i kategorycznie strzegli swoich. Moje doświadczenia przypominają, że konfliktowo było. 😉

Przypomnij sobie kiedy czułaś ostatnio gniew. Jaka twoja ważna granica została naruszona?

Każdy wybuch gniewu to alarm, że twoje osobiste terytorium zostało naruszone? Uruchamia się wewnętrzna potrzeba waliki o to co dla ciebie istotne. Nikt nie lubi kiedy jego wartości są szargane.

Pracuję z emocjami i powiem ci, że lubię gniew u moich klientek. Bo świadomie przeżyty jest twórczy. Zaczynają protestować i zmieniają swój świat dbając o siebie bardziej.

Zatem jak skierować GNIEW na dobre tory i przekształcić go na MOC dbania o siebie.

Kiedy czujesz, że każda krwinka w Twoim ciele gniewnie wibruje:

  1. Zatrzymaj się w tej emocji, nie odrzucaj, nie uciekaj masz prawo czuć to co czujesz.
  2. Nazwij to, powiedz na głos np. Jestem wściekła aż do szpiku kości…
  3. Zapytaj siebie, z jakiego powodu czujesz GNIEW (sprawdź jaka potrzeba/wartość kryje się z tą emocją)
  4. Powiedz wprost osobie, na którą jesteś zła za przekroczenie Twoich granic. Np.
    • Zamiast: „Jesteś beznadziejna bo nie oddzwaniasz na moje telefony i jak królewna łaskawie odbierasz i sama z siebie nie zadzwonisz do mnie!
    • Powiedz: „Jestem zła, bo nie odpowiedziałaś na moje telefony”.
  5. Wyładuj GNIEW – na sali treningowej, na aktywnym spacerze, na rowerze. Możesz też posprzątać strych, skosić trawnik, pooddychać, pojechać do lasu i wykrzyczeć się! W dyscyplinach sportowych gniew podnosi wyniki zatem ćwicz na zdrowie 😉
  6. Znajdź PASJĘ. Rób PASJĘ!
    Pasja osłabia gniew i pozwala wyżyć się twórczo. Maluj, pisz, rzeźb, śpiewaj, tańcz – wyraź swój GNIEW w sztuce!

Pasz pytania? Pojawiły się ciekawe przemyślenia? Podziel się i napisz do mnie.

Dbaj o siebie,

IMG_5932-kopia

P.S. 1. Mam nadzieję, że dziś o 20:30 spotkamy się 🙂 Zarejestruj się na ostatnią „3. Środę Kobiecych Liderek” 

 

Webinar, 15.11.2017. g. 20:30

Wpis

Z okazji ostatniej listopadowej 3 Środy Kobiecych Liderek porozmawiamy na temat:
Jak projektować pozytywne doświadczenie?

  • pracownika z firmą
  • firmy z pracownikiem
Razem z Dorotą Krasnodębską-Wnorowską, z którą prowadzimy spotkanie, podzielimy się z Tobą naszą wiedzą i doświadczeniem w tym temacie – jak zawsze obficie.
O pozytywnym doświadczeniu piszą HRowe pisma, światowe korporacje i firmy doradcze.
Dlaczego? Bo dochodzi do nich (tych co zatrudniają), że człowiek ma znaczenie, że nie jest tylko trybikiem. A najważniejsze, kiedy czuje satysfakcje i jest zaangażowany to przekłada się realnie na wyniki firmy.

Możesz być szefową, lub pracownicą, lub prowadzić własną firmę – ten temat jest ważny, bo może wpłynąć na Twój komfort pracy.

Jeśli dziś nie zatrudniasz, to jaką masz gwarancję, że za 2 lata nie będziesz w takiej sytuacji.

W środę rozdajemy wiedzę za darmo. No niezupełnie, płacisz najcenniejszą walutą – Twoim czasem.

Czy warto??
Oczywiście!!
Dodatkowy plus – dowiesz się, jak wykorzystać metodę Design Thinking w budowaniu pozytywnego doświadczenia w praktyce.

>> Rejestruj się już dziś. <<

Dbaj o siebie i do zobaczenia,
IMG_5932-kopia

Zielona ze złości

Ewolucja osobista, Wpis

Jak ja nie cierpię poniedziałków!

Jak ona mnie wku…. rza!

Klasyka poranka bez kawy: „Nie mów do mnie teraz…”

I ulubiony kawał męskiej części społeczeństwa – dlaczego kobieta gotuje zupę w 10 garnkach, kiedy ma okres – BO TAK!

Tym wprowadzeniem przedstawiam pierwszą emocje, jaką zajmiemy się w listopadowym cyklu tematycznym. Nie będę ukrywać, jest to moja ulubiona emocja, bardzo napędzająca, ale też mocno i negatywnie odczuwalna – ZŁOŚĆ!

Dlaczego złość? Bo złość aktywuje do działania.

Najmocniej i bardzo świadomie siłę złości poznałam podczas szkoleń z coachingu prowokatywnego u Noni Hofner, Jappa Holandera i niezwykłego duetu – Joanny Czarneckiej i Norberta Grzybka.

Dzięki tym mistrzom prowokatywności mogłam doświadczyć na skórze mocy protestu i akceptacji.

A co jeśli powiem ci, że ZŁOŚĆ jest emocją, za którą stoi kreacja, a przede wszystkim  działanie. Choć nie zawsze rozsądne, ale zawsze pełne mocy.

Skala złości jest dość szeroka – od podirytowania z grymasem niezadowolenia na twarzy, do wulkanicznej furii a nawet niepohamowanego szału.

I kiedy pomyślisz o sobie, że jesteś wulkaniczną zołzą ziejącą żywym ogniem i zalewającą lawą wszystko, to trudno wyobrazić sobie, że ta emocja ma moc!

A jednak ma!

Jest taka hawajska bogini wulkanów Pele. Podobno do dziś mieszka w czynnym wulkanie Kilauea na Wielkiej Wyspie i może pojawiać się jako ogień, pomarszczona staruszka, dziecko lub piękna dziewczyna. Znana jest ze swej namiętnej miłości i szaleńczej zazdrości oraz niepohamowanych wybuchów złości. A kiedy wybucha to oczywiście lawą gorącą, palącą i niszczącą wszystko, co napotka na swej drodze.

Legenda niesie, że podczas jednego z wybuchów złości zniszczyła, zalewając lawą drzewa i Hopoe, przyjaciółkę swojej siostry Hi’iaki. Oczywiście to nie wpłynęło zbyt dobrze na relacje sióstr, ale dzięki temu wybuchowi powiększyła się wyspa i na nowym lądzie wyrosły piękne, mocne i życiodajne drzewa.

Hawajczycy wyjątkowo podchodzą do kryzysowych sytuacji. Każdy wybuch Pele traktują jako prezent i szansę – mimo, że łączy się to ze zniszczeniem to jednak tworzy się nowa przestrzeń, nowa jakość, nowe możliwości.

I może, tak właśnie warto podejść do tej emocji? Kiedy pojawia się złość.  Jest to efekt. Efekt nagromadzonych uczuć takich, jak bezsilność, poczucie braku wpływu, niemoc, frustracja, bezradność.

Przypomnij sobie kiedy byłaś dzieckiem. Robiłaś coś i nie wychodziło. Znów próba i nie wychodzi. Kolejna i znów to samo. I nagle pojawia się złość, jako manifestacja niemocy i chęci zmiany.

My kobiety, kiedy jesteśmy w fazie lutealnej odczuwamy irytację zdecydowanie mocniej niż w innych fazach cyklu. To dzięki wysokiemu stężeniu progesteronu.

Wówczas łatwiej nam wyrzucać emocje i mówić, co mamy na myśli. Nie zawsze to są politycznie poprawne zwroty. Jednak ten stan wewnętrznej Wojowniczki, Jesiennej Zołzy pokazuje ważną i niezrealizowaną potrzebę.

Bo za złością kryje się pragnienie, zaspokojenie swoich wartości i oczekiwań.

Co można konstruktywnego ze złością zrobić??

Znaleźć jej źródło.

Pytanie z jakim cię zostawiam to – Co stoi za Twoją złością??

Odpowiedź na nie, to poważny krok do oszołamiającego i skutecznego działania.

Dbaj o siebie!

Plik 06.11.2017, 21 14 54