Być na swojej drodze

Ewolucja osobista, Wpis

Plik 23.01.2018, 17 02 00

Na pewno widzisz mnóstwo wpisów, memów i szkoleń na temat celów, postanowień i planowania. Z każdej strony bombardują cię informacje, że to co wymyślisz i gdzie wycelujesz ma być mierzalne. Oczywiście, dobrze kiedy cel jest SMART, ba nawet lepiej gdy jest SMARTER, ale co w przypadku kiedy nie wiesz, co chcesz?

Trudno ci nawet sobie coś zwizualizować. Zamarzyć. I ty patrzysz na te wszystkie opowieści o celach i czujesz tylko złość. Może Cię to wkurzać. Może cię to irytować, bo być może właśnie teraz kompletnie nie wiesz dokąd zmierzasz. Jesteś na rozstaju i nie masz pojęcia, czy iść prosto, w lewo, czy w prawo.

„Nie cel a droga się liczy”, takie zdanie kiedyś usłyszałam. I wiesz co? Zgadzam się z tym stwierdzeniem absolutnie, cele się zmieniają, ty ewoluujesz a najważniejsze jest to, czy droga, którą podążasz jest Twoja.

Być może jest kręta, być może wyboista, albo prosta jak struna – tylko, czy jest Twoja?

Moim osobistym barometrem tego, że jestem we właściwym miejscu, czasie i działaniu jest to czy odczuwam frajdę i poczucie sensu, że się rozwijam i doświadczam. Dla ciebie może być to zupełnie co innego. To bycie na swojej drodze czuje się w ciele, gdzieś pomiędzy brzuchem a sercem. To objawia się pewnym spokojem w głowie.

I tak sobie myślę, że zanim wyCELujesz i wySMARTujesz, to odpowiedz sobie na PYTANIA O DROGĘ:

  • czy jestem na swojej drodze?
  • po czym to poznaje/poznam?
  • co ważnego zyskuje będąc na swojej drodze?
  • czy coś/kogoś tracę kiedy podążam swoją drogą?
  • co potrzebuję zadbać, aby być na swojej drodze?
  • z kim mi po drodze??

Uwierz mi, że bywa tak, że coś z pozoru nielogicznego, z czasem układa się w większą całość. A Ty jesteś zbudowana z wielu puzzli doświadczeń. Różnych.

Moje droga jest zakręcona, jak słoik dżemu na święta. W skrócie ci ją przedstawię. Chciałam być baletnicą w podstawówce, jednak tańczę hawajski taniec hula. Chciałam być aktorką i weterynarzem, poszłam do liceum medycznego. Chciałam malować obrazy i być studentką ASP, wybrałam się na zarządzanie, marketing i e-biznes. Chciałam zwiększyć motywacje moich pracowników i rozwinąć siebie, ukończyłam kurs z coachingu. Chciałam pomagać kobietom i parom, poszłam na seksuologię (tu akurat bardzo logicznie). 😉

I teraz jestem tu, w miejscu gdzie pracuję z kobietami, zawodowo budzę moc i edukuję o sile płynącej z kobiecego cyklu. Doszłam do miejsca, gdzie te moje puzzle ułożyły się w pewną całość. Spójnie i logicznie.

Jednak to nie koniec przygody, bo życie znów mi dało nową szansę, z której ochoczo skorzystam i o tym też ci opowiem, bo jest to związane z moim marzeniem. Jednak nie dziś.

Dziś napiszę tylko tyle, to że czasem skręcasz, krążysz, nie wiesz dokąd idziesz, ba nawet kręcisz się w kółko. Masz poczucie, że dokonujesz złych wyborów. To nic. To się zdarza. To jest normalne. Tak bywa. A najpiękniejsze jest to, że  z czasem okazuje się, że to była najlepsza z możliwych opcji.

Bez względu w jakim miejscu życia jesteś. Z celami, czy bez. Rozmarzona czy konkretna. Ważne, żebyś czuła, że jesteś na swojej drodze, może zakręconej, zmiennej czasem niedookreślonej, ale swojej. Miała odwagę iść do przodu i dokonywać własnych wyborów byle z sensem i frajdą.

I piękne jest to, że jest tyle różnych dróg i możliwości, że wystarczy zrobić pierwszy krok. Byle się odważyć…

IMG_5932-kopia

Kobiecość – przekleństwo czy potencjał

Wpis

Będzie w telegraficznym skrócie.

Październikowa 3. Środa Kobiecych Liderek.

Webinar.

Bezpłatny.

18.10.2017; g.: 20:30.

Stereotypy.

Role.

Moc.

REJESTRACJA WYMAGANA – KLIK

Kobiecość (1)

 

Czy umiesz odpoczywać?

Wpis

Czy potrafisz w pełni skorzystać z wakacji?

To co zazwyczaj obserwuje to duża porcja wakacyjnego napięcia. Wyszukujemy super wycieczki, zabieramy całe nasze stado i oczekujemy, że będzie wspaniale.

Kiedy docieramy na miejsce okazuje się, że już tak wspaniale nie jest.

Wynika to z tego, ze nie są to typowe warunki jakie mamy na co dzień. Dodatkowo mamy przymus odpoczywania i bawienia się wspaniale. Z napięcia jakie w nas narasta wychodzą tylko narzekania:

  • na pogodę – za gorąco, za zimno, pada, żar;
  • na siebie – ty znów pijesz piwo, palisz, nie zajmujesz się dziećmi, za bardzo zajmujesz się dziećmi, nie myślisz o mnie, znów leżymy, znów, chodzimy, znów imprezujemy, znów nic nie robimy…

Każdy chce coś innego.

A zatem jak powinny wyglądać idealne wakacje?

To zależy! (to ulubiona odpowiedź coachów)

To zależy, czego potrzebujesz ale analizując ten temat dogłębnie wyłuskałam 3 czynniki, które jeśli będą spełnione to poczujesz, że Twoje wakacje były niezwykle udane.

  1. Regeneracja
  2. Atrakcje
  3. Wspomnienia

Po pierwsze wakacje są po to, abyś się zregenerowała. I nie ważne czy trwają jeden dzień, czy miesiąc. Potrzebujesz fizycznej i psychicznej odnowy. Najlepiej w ruchu, bo aktywność uczesze twoje myśli.

Po drugie potrzebujesz atrakcji, które pobudzą twoje wszystkie zmysły. Każda świadomie doświadczona czynność, która wpłynie na twój zmysł smaku, węchu, dotyku i wzroku sprawi, że poczujesz się jak nowo narodzona. Nie muszę dodawać, że jedzenie i ruch dobrze wpływają na pobudzanie zmysłów. A najlepiej seks. On działa na wszystkie zmysły. 😉

Po trzecie wspomnienia! Kolekcja wspomnień, dobrych chwil, niezapomnianych wydarzeń odżywiająca twoją dusze i spotkania ze znajomymi. Wyobraź sobie, że zima już za oknem, trzaska mróz, a ty w gronie ulubionych opowiadasz wakacyjną historię pełną przygód. Stajesz się inspiracją ciekawego życia.

Udanej końcówki wakacji – naturalnie!

Dbaj o siebie,

IMG_5932-kopia

Relacje. Cykl. Związek.

Wpis

Dziś powrócę do mojego ulubionego tematu – RELACJI. Zacznijmy jednak od dwóch prawd absolutnych. Ciekawa jestem, czy się z nim zgodzisz?

  1. Jesteśmy stworzeni (my ludzie) do bycia w relacjach i do ich budowania
  2. Wszystko na tej pięknej planecie podlega cyklom

Sprytny człowiek chcący dobrze skorzystać z szansy jaką mu dała Matka do życia musi ogarnąć te dwa aspekty?

Jak?

O! Teorii na budowanie relacji jest wiele. Inspiracji możemy szukać, tradycyjnie u Freuda czy Junga. Możemy też skorzystać z bardziej współczesnych metod np. takich jak NVC (porozumienie bez przemocy) czy Analiza Transakcyjna.

Oczywiście zagłębiając się w temat możemy dostać kociokwiku bo:

  • Jak jestem Żółta w kolorach osobowości i mam styl komunikacji ekspresyjny i nastawiony na frajdę to mam słabe szanse na to, że dogadam się z kimś logicznie myślącym…
  • Jak zajrzę do Belbina no to w teście wychodzi, że i Lokomotywa i Dusza Zespołu więc czy rządzić czy dbać o relacje?
  • Potem jeszcze zajrzę do wyników MBTI, FRIS, Gallupa i…
  • Dodam do tego naszą neurobilogię i biologię…

I pozostaje zadać pytanie – JAK ŻYĆ??

Odpowiem: Wybiórczo.

Co to znaczy?

  • Po pierwsze:  Słuchać intuicji.
  • Po drugie: Wybierać to, co jest ci potrzebne i co ci służy.

Kiedy już poznasz dobrze siebie. Przetestujesz i doświadczysz to zyskasz moc kreowania niezwykłych relacji. A jest to podstawowa i najważniejsza, zaraz po przetrwaniu i prokreacji misja jaką ma człowiek.

Tworzenie relacji. Niby proste. W końcu żyjesz w społeczeństwie i dajesz radę. Rozmawiasz, prosisz, kupujesz, oferujesz, tańczysz, pracujesz, kochasz i wszędzie po drugiej stronie jest człowiek. Człowiek, z którym wchodzisz w relacje

Człowiek taki sam jak ty, ze swoim światem, potrzebami, przekonaniami i sprawami do załatwienia. Kiedy wasze światy stykają się ze sobą, zawodowo czy prywatnie, następuje reakcja i tylko Ty możesz sprawić, aby była dla ciebie wartościowa.

A teraz z lotu ptaka zejdźmy do perspektywy bliższej – mikro.

Czy masz tak, że czasem wracasz z pracy wkurzona z poczuciem niedocenienia i w głowie układasz plan jak na postawione ci zarzuty odpowiesz?

Zaczynasz warczeć. Niestety na domowników, na najbliższych. Przecież i tak ci wybaczą, bo cię kochają.

Na drugi dzień idziesz do pracy, chowasz kły, łagodniejesz i swoje potrzeby ukrywasz gdzieś głęboko udając, że to przecież to nieważne i nic się nie stało.

Czy zdarza Ci się również tak, że pragniesz powiedzieć coś, co jest niezwykle ważne dla Ciebie swojemu partnerowi. Zaczynasz, a on traci cierpliwość lub uwagę i z niewypowiedzianym zdaniem zamierasz i zamykasz się w sobie?

Niewypowiedziane zaczyna żyć swoim życiem podtruwając Cię od środka.

A przecież zasługujesz na to, co najlepsze – na wartościowe i piękne życie, wzmacniające Cię połączenia międzyludzkie.

Sztuka budowania relacji jest jak niekończący się taniec, gdzie rytm zależy od niebywale wielu zmiennych.

I tu z pomocą przychodzi ci twój naturalny kobiecy cykl. On uczy cię przede wszystkim relacji ze sobą. A od tego zaczyna się budowanie relacji z innymi.

Odpowiedz sobie szczerze na poniższe pytania:

  • Czego potrzebujesz, aby odnaleźć się w tej zmiennej dynamice relacji?
  • Po co Tobie potrzebne są relacje?
  • Które relacje są dla Ciebie najważniejsze?
  • Jak dbasz o siebie w relacjach z innymi?
  • Co potrzebujesz wyrażać?
  • Jak Twój cykl może pomóc ci w tworzeniu relacji i jakich marzysz?

Daj sobie chwilę i kiedy będziesz gotowa wróć do dalszego czytania.

Czy twój cykl ma przełożenie na twoje relacje?

To oczywiście pytanie retoryczne. Twój naturalny cykl ma wpływ na każdy aspekt Twojego życia, tym bardziej na związek.

Naturalnie istnieje jeszcze wiele innych czynników, które wpływają na to jak układa się między wami. Po pierwsze istotne jest jak długo się znacie. Czy to wasze początki, czy jesteście zaawansowani stażem. Jest wiele, wiele więcej czynników, jakie mogą mieć wpływ na to, czy wam dobrze razem. Nie bez znaczenia są te przykładowe skarpety oraz ilość pozostawienia ich w różnych dziwnych miejscach.

Jak to wygląda na spirali czasu?

Kiedy nadchodzi ZIMA (menstruacja) i przybywa Wiedźma, która nade wszystko ceni sobie spokój a ty odczuwasz ten czas, jako nieprzyjemny, bolesny, wypełniony skurczami jest wielce prawdopodobne, że będziesz nie w humorze. I nie ma co się dziwić, gdy masz anginę, ból głowy też humorem nie tryskasz. Bezwzględnie zadbaj o siebie, zrób sobie ciepły okład, poproś o ciepłą herbatę i jasno spokojnie powiedz co w tym momencie czujesz. Jeśli na pytanie co ci jest? Odpowiesz:

  1. Nic – to nic się wydarzy a ty będziesz ciągnąć tego focha niepotrzebnie 😉
  2. Nie widzisz mam okres!! Nadal nic nie zyskasz bo skąd facet ma wiedzieć, jak się ma okres? Powiedz co czujesz (bez zbytnich szczegółów 😀 ) i czego potrzebujesz w tej chwili.

Jeśli zimę przechodzisz łagodniej i dałaś sobie chwilę czasu dla siebie, lub zbliża się koniec okresu to możesz mieć ochotę na przytulanki i mizianki – estrogen „powstaje” a ty masz ochotę na bliskość. Skorzystajcie z tego aby podgrzać atmosferę – zróbcie z tego preludium do eksplozji miłości.

Miedzy 7 a 14 dniem cyklu będziesz w pełnej WIOŚNIE i będziesz najwspanialszą kumpelą. Estrogeny osiągają swój pik a ty masz ochotą na typ macho. 😉 Jeśli twój partner nim nie jest, to twój biologiczny radar będzie ukierunkowany na męskich i atrakcyjnych mężczyzn. Będziesz skłonna do flirtowania, uwodzenia… Właśnie tak działa wysokie stężenie estrogenu – sprawia, że chcesz przebywać ludźmi, którzy są fizycznie atrakcyjni. Wg. badań atrakcyjne osoby odbieramy jako zdrowe, co oznacza dobre geny.

Absolutnym plusem tego czasu jest to, że dzięki wysokiemu poziomowi estrogenów masz duuuużo więcej cierpliwości i potrafisz wybaczyć różne drobne przewinienia i irytujące błędy. Po prostu im więcej estrogenów tym więcej optymizmu w tobie.

I to nie koniec prezentów od natury. Dzięki wysokiemu estrogenowi i testosteronowi podczas tego tygodnia cyklu, poczujesz przypływ namiętności, która sprawi, że ukochanemu może zakręcić się w głowie a eksperymentom w alkowie końca nie będzie.

Kolejny tydzień jeszcze czuć LATO i opary Wampa a już powoli wkracza jesień i Zołza. Między 16 a 22 dniem cyklu twoje libido zacznie się wychładzać przez wzrastający progesteron i spadek testosteronu.

Jest pewne, że będzie więcej przytulanek niż żądzy. W tej fazie cyklu czujesz się bardziej emocjonalnie przywiązana do swojego partnera. Wynika to z tego, że twoje ciało „uważa”, że możesz być w ciąży, więc podświadomie potrzebuje wsparcia i bliskości.

Twoje cielesne potrzeby w tym momencie to: głaski (słowne również), trzymanie za rękę, czułość, bliskość, obejmowanie…

Bądź najedzona. Zdrowo najedzona. Progesteron powoduje, że jesteś wrażliwsza na spadek poziomu cukru we krwi, co może spowodować wybuch gwałtowniejszy niż erupcja Etny

Kiedy się nasycisz znów wróci – „słodka kotka do drapania”.

W ostatnim tygodniu poprzedzającym twoją menstruacje drżyj świecie w posadach. Teraz to już nie przelewki. Nie ma zmiłuj.

Spadek estrogenu może doprowadzić, że będziesz niczym tykająca bomba. Wystarczy byle iskra, byle powód, byle słowo i…

Warto pamiętać, że gdy poziom estrogenu maleje, wpływa to na twój mózg przez co jesteś bardziej krytyczna, mniej cierpliwa i wybuchowa.

Jeśli chcesz złagodzić wybuchy i mimo fazy progestoronowej mieć fajną relację zadbaj o 2 rzeczy:

  • odżywianie
  • wysypianie

Nie chodź głodna. Jedz kolorowo. Pij koktajle warzywno-owocowe. Dużo zielonych warzyw serwuj sobie (to w całym cyklu). Miej zawsze coś na duży i mały głód – orzechy, rodzynki lub jogurt – jak lubisz i ci służy.

Staraj się też więcej spać w tym czasie. Nie jest to łatwe, bo w tej fazie często cierpimy na bezsenność ale po kubku melisy, rumianku, medytacji lub seansu jogi łatwiej będzie ci zasnąć.

Więcej snu to mniej drażliwości a to się równa owocna relacja partnerska.

Życzę ci stosunkowo udanych relacji 😉

IMG_1620

 

Mała Dziewczynka, motyl i życiowe zmagania…

Wpis

[wakacyjnie]

Pewnego dnia motyl zaczął wykluwać się z kokonu. Mała Dziewczynka przyglądała się temu wydarzeniu. Pilnie obserwowała jak owad przeciska swoje ciało przez malutki otwór.

I wtedy motyl zesztywniał i zatrzymał się.

Wydawało się że już nie ma siły, że dalej nie da rady.
Więc Mała Dziewczynka postanowiła mu pomóc: wzięła nożyczki i dziarsko rozcięła kokon. Motyl wyszedł dalej bez problemu.

Miał słabe ciało i bardzo pomarszczone skrzydła.

Mała Dziewczynka kontynuowała obserwacje, ponieważ spodziewała się, że w każdej chwili skrzydła motyle zaczną grubieć, powiększać się dzięki czemu motyl będzie mógł odlecieć i zacząć żyć.
Niestety, stało się inaczej. Motyl spędził resztę życia czołgając się po ziemi z mizernym ciałem i pomarszczony mi skrzydłami.

Do końca życia nie był w stanie latać.

Mała Dziewczynka bardzo chciała pomóc, (była dobrze wychowana, życzliwa i miła), jednak nie wiedziała, że robi motylowi „niedźwiedzią przysługę”.
Walka motyla z kokonem była dla niego bodźcem, aby wzmocnić skrzydła, aby mógł latać.

Tylko samodzielny wysiłek jaki motyl powinien włożyć w wydostanie się z kokonu mógł uskrzydlić jego życie.

Czy zgodzisz się ze mną, że jeśli idziemy przez życie bez jakichkolwiek problemów to stajemy się słabeuszami.

Nie bylibyśmy tacy silni bez trudnych doświadczeń.

Spójrz na każdy, nawet najtrudniejszy problem w twoim życiu jak na lekcje. I co z niej o sobie dowiadujesz się?

motyl

A teraz czas na serię motylich pytań specjalnie dla ciebie.
Jak było z tobą kiedy byłaś mała/ byłeś mały?
Pomagano ci na każdym kroku? Wyręczano ciebie? Słyszałaś/eś „daj zrobię to za ciebie, będzie szybciej”? Pozwalano ci na własne wysiłki?
Jak jest dziś?
Czy dajesz innym przestrzeń na własne przeciskanie się „przez kokon życia”? Wyręczasz? Pozwalasz innym aby robili i żyli za ciebie?
A może uskrzydlona własnym doświadczeniem wznosisz się wysoko pełna mocy?
*** *** ***

Zakręcony świat ciekawe lekcje nam daje

Prosisz o siłę… dostajesz przeciwności losu, aby się z nimi zmierzyć i stać się silną.
Prosisz o mądrość… dostajesz problemy do rozwiązania.
Prosisz o dobrobyt… dostajesz lotny umysł i krzepkie ciało.
Prosisz o odwagę… dostajesz przeszkody do pokonania.
Prosisz o przychylność… dostajesz okazje do wykazania się.
Prosisz o miłość… dostajesz doświadczenie skłaniające cię do zaakceptowania i pokochania siebie.
Patrząc na to można stwierdzić: Oj, nie dostałam tego co chciałam!!
Można też stwierdzić: Dostałam wszystko czego było mi trzeba!!
:*

Być świadomą siebie Kobietą w Cyklu

Wpis

Słyszałaś ostatnio farmazon, że kobieta luksusowa to kobieta bez okresu??? Ginekolog w telewizji śniadaniowej wypowiadał się, że jest zajadłym przeciwnikiem menstruacji. Twierdził, że kobiety należy uwolnić od tej „choroby” jaką jest okres poprzez hormony, usuwanie wyściółki macicy itp…

Oczywiście mnie, kobietę w cyklu, żyjąca zgodnie z moim naturalnym rytmem szlag trafił. Kiedy opadły emocje niczym fusy zaparzonej kawy olśniło mnie. Kobiety potrzebują wiecej wiedzieć o swoim ciele. Natomiast przekazywana wiedza musi być ciekawa, praktyczna i do zastosowanie od razu. To nie mogą być medyczne, naukowe wywody.

Stworzyłam bezpłatne WYZWANIE: 28 dni -> Kobieta w cyklu – NATURAlnie bo mam dość słuchać, że nasz cykl to słabość. To jest nasza moc a nawet super-moc.

Uważam, że polubienie swojej miesiączki, zanurzenie się w pms, rozpoznawanie owulacji jest kluczowe, aby akceptować i cieszyć się naszą kobiecością w pełni.

I nie chodzi tu o zachodzenie w ciąże lub nie zachodzenie.

Chodzi o lekką codzienność w równowadze hormonalnej, o radosny seks, o efektywność w pracy, o udane relacje, o lubienie siebie i o dbanie o siebie, o mądre i jakościowe działanie.

Ruszamy 3 lipca. Jeśli jesteś ciekawa siebie i chcesz rozbudzić swoją moc – w cyklu i NATURAlnie zapraszam.

Będzie bardzo warsztatowo, coachingowo, kobieco i merytorycznie.

Podzielę się z Tobą wszystkim, co wiem na temat biologi kobiecego ciała.

Możesz tylko zyskać 🙂

Masz wątpliwości? Pisz. Rozwieje je w kilka sekund. 😉

Ściskam mocno i dbaj o siebie!

IMG_5932-kopia

Zrzut ekranu 2017-06-28 o 16.31.33

Trwa promocja bardzo kobiecej książki! Taka cena tylko do końca czerwca!

Wpis

Bez ukrywanej skromności powiem Ci, że wspólnie z moją przyjaciółką Julią Kurylską Ergin napisałyśmy i wydałyśmy, na własną rękę i po swojemu – książkę – „o Zosi co… czyli słów kilka o życiu, poznawaniu siebie, kobietach i coachingu”. Było to ogromne wyzwanie.

Samodzielnie od napisania do wydania. Zrobiłyśmy to razem. Solidarnie. Po kobiecemu. Jeśli chcesz wiedzieć jakie kroki za nami – wypatruj kolejnego wpisu. Na pewno opiszemy to dokładnie. 😉

A tymczasem jeśli chcesz stać się, szczęśliwą posiadaczką/posiadaczem książki to zapraszam cię na stronę mojego sklepu: http://instytutkompetencji.pl/ksiazka-o-zosi-co/

Uwaga tylko do końca czerwca możesz nabyć książka w cenie 29 zł.

Uściski dla ciebie i dbaj o siebie,

Sylwia.

Zrzut ekranu 2017-06-26 o 10.30.07

Uwaga podcast! W roli głównej – ja.

Wpis

Zostałam ugoszczona, wysłuchana i wypytana przez niezwykłą osobą – Kamilę Goryszewską, która z pasją rozmawia o ważnych tematach i tworzy niezwykłą przestrzeń SŁUCHAM-GADAM.

Rozmawiałyśmy o budzeniu kobiecej mocy, o sile płynącej z cyklu, o byciu zmianą.

Chcesz posłuchać? Klikaj!

Zrzut ekranu 2017-06-07 o 14.22.40

 

Kobieca wiara w siebie

Wpis

Jak to jest z kobiecą pewnością i wiarą w siebie??

W czwartek 1/6 uczestniczyłam w ciekawym wydarzeniu dla kobiet – VII Polish Businesswomen Congress. Prelekcji było wiele i jak to zazwyczaj z obfitością bywa zapamiętujemy – słowa, zdania, wystąpienia te, które najbardziej z nami rezonują. Tym razem dla mnie były to słowa Beaty Kapcewicz. Mówczyni podczas swojego wystąpienia „Kobieca marka we współczesnym świecie biznesu” powiedziała, że tylko 4% kobiet wierzy w siebie.

Tylko 4%! Uwierzysz?

Mi nie chciało się w to wierzyć. Zaczęłam analizować, przypominać sobie wszystkie rozmowy z klientkami. Zaczęłam wspominać rozmowy z przyjaciółkami, koleżankami, znajomymi. Cholera! Każda mądra, zdolna i niezwykła. I… prawie każda niepewna siebie, zmniejszająca swoją wartość. Umniejszająca sobie. Rozejrzyj się dokoła – większość z nas kobiet, kiedy zrobi coś spektakularnego mówi – „a udało mi się”.

I to, przypomniało mi jedną ważną rozmowę z moją klientką. Niezwykłą i mądrą kobietą.

Akurat było już po sesji i rozmawiałyśmy o relacjach matki z córką oraz podejściu do życia. Klientka zaczęła opowiadać o swojej pięknej i utalentowanej dorosłej córce. Uroda modelki. Niezwykle mądra inteligentna i empatyczne. I bardzo krytyczna do siebie.

Moja klientka mi mówi tak: „Wiesz, ale ja jej całe życie powtarzałam, że jest mądra i piękna. Zawsze mówiłam jej to. I naprawdę nie wiem, jak to się stało, że ona nie wierzy w siebie?”

Zadałam jej pytanie: a ty, kiedy ona była małą dziewczynką to, jak na siebie patrzyłaś, co do siebie i o sobie mówiłaś?

Klientka odpowiedziała: Byłam pełna kompleksów i nie lubiłam siebie. Nadal nie wierze w siebie, mam ciągle do siebie „jakieś ale”. Zawsze jestem niewystarczająca.

Po chwili dodała: Teraz rozumiem, że to ja jej wszczepiłam.

Tak, uczymy się przez przykład i doświadczenie. Jeśli chcesz mieć pewną siebie córkę zacznij prace nad sobą. Buduj pewność siebie w sobie, mów do siebie dobrze i doceniaj swoje osiągnięcia.

To nad czym masz pełną kontrolę, to są twoje myśli. Masz władze nad nimi.

Zatem, co teraz o sobie powiesz??

Dbaj o siebie i mów o sobie dobrze!

Sylwia.

P.S. Z wiarą w siebie jest, jak ze sprawnością fizyczną. Nie będzie jej, kiedy nie będziesz ćwiczyć. Najlepiej codziennie. 😉 Kiedy chcesz mieć zgrabne pośladki. Robisz regularnie przysiady? Chcesz pracować nad własną pewnością siebie? Działaj. Tylko działanie zwiększa twoją pewność siebie. Nie zbudujesz jej na kanapie.

IMG_3146

 

Dzień Matki

Wpis

Powiem Wam tak! A w zasadzie napiszę. Dziś dałam sama sobie 1/2 dnia wolnego i spędziłam czas z moją kochaną Mamą! To był bardzo babski czas, z malowaniem paznokci, chodzeniem po sklepach i jedzeniem pyszności

Najpiękniejsze jest to, że to nie koniec świętowania, bo jutro mamy rodzinne biesiadowanie i moja siostra dołączy, więc będzie babski komplet.

I to znów nie finał przyjemności! W niedzielę również spotkam się z mamą na poranną kawę. Zatem zapowiada się bardziej „Weekend Matki” niż dzień matki!

Dziś przyszło mi do głowy, że skoro tak ważny dzień mamy, to pozostańmy w tej energii i…

Odpowiedzmy sobie na trzy pytania:

  1. czego nauczyłam się od swojej matki?
  2. za co ją podziwiam i doceniam?
  3. za co chciałabym jej podziękować?

Jeśli macie ochotę, wrzućcie odpowiedzi w komentarzach.

Moje odpowiedzi:

  1. Od mojej Mamy nauczyłam się, że bez względu na punkt startowy i warunki jakie się ma, można zrealizować siebie i swoje marzenia.
  2. Podziwiam ją za to jak „kocha nas przez karmienie”, akceptuje moje wybory ale odważnie komentuje jak jej się coś nie podoba. Doceniem siłę jej charakteru, choć czasem mnie wkurza i złości „wewnętrznym dyktatorkiem”.
  3. Dziękuję jej za to kim jestem, dzięki niej jestem waleczna i odważna.

P.S. Wszystkim mamom, życzę dobrostanu, szybko odnawialnej wewnętrznej energii i czasu tylko dla siebie.

P.S. 2 Na zdjęciu mam z 5 lat 😉

IMG_5532

Motywacja w kobiecym cyklu

Wpis

Ostatni weekend spędziłam w Centrum Coachingu ALK na VIII Międzynarodowej Naukowej Konferencji Coachingu i miałam przyjemność popełnić wystąpienie i warsztat –„Motywacja ukryta w kobiecym cyklu. Coachingowa metoda pracy bazująca na biologii kobiecego ciała”.

Ciekawe było obserwowanie reakcji Panów na to co mówię ;). Zebrane Kobiety zgadzały się w 100% z tym, co prezentowałam :). Cudowne było również to, że na moim warsztacie pojawił się mężczyzna, który chciał poznać cykl kobiety, aby zadbać o własny związek.

I po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że edukacja nas Kobiet o własnym ciele, o kobiecym cyklu ma ogromny sens. Chcemy być liderkami? Chcemy działać skutecznie?? Jest tylko jedna odpowiedź – jak to zrobić?

NATURALNIE

Nasz cykl to nie tylko sposób planowania rodziny. To rytm energii naszego życia. To skuteczność działania. To możliwość osiągnięcie celów bez zbytnich obciążeń.

Skąd ten pomysł i dlaczego ja.

Zacznę od tego, dlaczego ja mówię o coachingowej pracy bazującej na biologi kobiecego ciała a następnie wyjaśni się powód 😉

  1. Jestem kobietą i mam za sobą 348 miesięcznych cykli – co czyni mnie doświadczoną ekspertkę w tym temacie bo większość z nich przeszłam bardzo świadomie – patrz punkt 2 😉
  2. Jestem absolwentka seksuologi klinicznej i pielęgniarstwa oraz edukatorką  seksualną. Mam wiedzę.
  3. Jestem coachem i od ponad 6 lat buduje moja praktykę coachingowa i mam 2 miłości zawodowe: kobiety i zespoły.  Dziś podzielę się fragmentem mojej pracy z kobietami. A ponieważ jednym  z aspektów mojej pracy jest aktywowanie, poszerzanie świadomości, prowokowanie do zmiany, to nie mogę pominąć tego ważnego aspektu jakim jest miesięczny cykl kobiety i jego wpływ na zmienność nastrojów, motywacji, preferencji, apetytu i smaków.

Zapytasz dlaczego? Obejrzyj ten film!

 

Skoro tak się dzieje, skoro następują skoki hormonalne. Raz mocniej oddziałuje na nas estrogen a innym razem progesteron, to i naszą motywacje utrzymać trudno. Generalnie utrzymanie motywacji łatwe nie jest. A co dopiero kiedy mamy tyle zmiennych.

Krzywa motywacji

krzywa motywacji

Niniejszy wykres powstał w oparciu o osobiste obserwacje, wywiady z bliskimi koleżankami, kilkoma klientkami i został zweryfikowany przez członkinie mojej cudownej grupy – Kobiece Korzenie Mocy, jaką prowadzę.

Wykres prezentuj, że zaangażowania w działanie nie będzię na tym samym poziomie i nie mamy co łudzić się, że będzie inaczej :).  Zatem jak pracować z kobietami??
NATURALNIE to jedyna odpowiedź!!
3

Naturalnie, czyli w rytmie 4 pór roku.

Często pracuję z tą metaforą, która jest doskonała zarówno do opisania procesu coachingowego, jak i określenia etapu życia, kariery, związku a przede wszystkim kobiecego cyklu.

Kiedy studiowałam seksuologię kliniczną i przed egzaminem pobieraliśmy ostatnie nauki 😉 i jedna z osób miała problem z zapamiętaniem kobiecych faz w cyklu. Wówczas opowiedziałam o tej metaforze. Właśnie ta przenośnia od tamtej pory towarzyszy mi w menstruacyjnych opowieściach. Spójrz na rysunek i zobacz jak to się pięknie układa.

Co to oznacza w rzeczywistości?? Przyjrzyj się poniższej tabeli.

Kobietawcyklu

Tabela prezentuje wpływ każdej pory kobiecości na nasze życie. Co najlepiej w danym czasie robić :). Jak układa się energia? Libido? Potrzeby? Jak zadbać o ciało i umysł?

Codziennym wyzwaniem dla nas wszystkich jest mierzenie się ze zmiennością i nie bedzie inaczej bo w takich dynamicznych i zmiennych czasach żyjemy. Zatem powrót do siebie, do ciała, do cyklu natury i akceptacja tego wszystkiego jest remedium na poradzenie sobie ze sobą i oswojenie się ze zmiennością.

I na koniec jeszcze jedna ważna kwestia. Poniższa grafika powstała jako podsumowanie transmisji na żywo na temat „Kobiecego libido w cyklu”. Libido i motywacja pięknie pokrywają sie w wykresie. To o czym warto pamiętać to, że w każdej kobiecie żyją 4.

  1. Wiedźma co wie, więc nie ma co ściemniać i lepiej kakao podać.
  2. Rusałka, do psot i rożnych aktywności skora.
  3. Wamp energią tryskający
  4. Wojowniczka twardo i emocjonalnie NIE mówiąca dbająca o własne potrzeby.

libido cykl nowe

Każda z tych „PAŃ” ma mocne i słabe strony a to przekłada się na motywacje, relacje, efektywność i dbanie o siebie.

Jesteś Kobietą? Zatem jesteś ekspertem zmiany. Wykorzystaj ten potencjał. Nie wiesz jak? Dołącz do mojego programu Kobieta w cyklu.

Hong Kong

Wpis

Przypomnij sobie kiedy byłaś małą dziewczynką albo byłeś małym chłopcem a świat był pełen możliwości, wszystko było ciekawe i świeże a każde wyjście na trzepak było niczym największa przygoda. O czym najbardziej marzyłaś? Czego najbardziej pragnąłeś?

Moje największe marzenie z dzieciństwa??

Zobaczyć Hong Kong!

Apetyt na doświadczenie tego miasta zwiększył się po obejrzeniu filmu: „Wejście Smoka”. Och, jak ja marzyłam o tym miejscu i nawet nie wiesz ile razy wyobrażałam sobie co tam zrobię i zobaczę. 🙂

I wiesz co??
2 lata temu Hong Kong zobaczyłam na własne oczy.

Zakochałam się w tym miejscu, wszechobecnych schodach i schodkach, piętrowych tramwajach, w pierożkach z krewetkami, w drożdżówkach z tuńczykiem, w połączeniu nowoczesności i natury.

Wyspa o dwóch obliczach. Jedno to metropolia, drapacze chmur, schody ruchome, blade twarze pracowników wielkich korporacji, dystans, flow.

img_3766Zdjęcie z archiwum prywatnego. Widok prosto z samego Wzgórza Wiktorii, najwyższego wzniesienia na wyspie Hongkong.

Drugie takie bardzo naturalne. Zielone. Pełne szybujących kań i opalonych fit-biegaczy. Wakacyjne, z zatoczkami, plażami i ciepłą wodą idealną do pływania.

img_3938Zdjęcie z archiwum prywatnego. Zatoka o wschodzie słońca.

TAK! Marzenia się spełnia.
Choć na niektóre trzeba poczekać. Za to, jak smakują te wyczekane…

Podziel się swoim spełnionym marzeniem z dzieciństwa.

Kobieta w cyklu! Kobieta w pełni!

Wpis

Marzyłam, wierzyłam, że jest potrzebny i odważyłam się stworzyć program dla kobiet dedykowany skutecznemu działaniu i samoakceptacji, czyli motywacja ukryta w kobiecym cyklu. Jest to coachingowa metoda pracy bazująca na biologii kobiecego ciała.

Kobieta w cyklu – kobieta w pełni – to miesiąc dedykowany świadomemu byciu ze sobą i w sobie.

Po co? Po to abyś:

  • mogła zakochać się w swojej ludzkiej naturze.
  • uświadomiła sobie wspaniałość kobiecego ciała i zachodzących w nich niezwykłych procesów wspierających twoje działanie.
  • stała się kobietą w pełni, tą którą WIE jak zadbać o siebie, o relacje, o biznes, i o swoje życie.
  • miała odwagę niezbędną do realizacji radykalnych i życiodajnych zmian, które zaowocują zdrowiem i szczęściem.
  • nauczyła się miłości i akceptacji do najcenniejszej istoty jaką jesteś mimo wszystkich wad jakie masz.

Startujemy na wiosnę, w kwietniu, daty spotkań: 6, 13, 20, 27

  • Każdy spotkanie poświęcone innej fazie cyklu i twoim potrzebom (relacje, hormony, odżywianie, motywacja, działanie, skuteczność i zadbanie o siebie).
  • Webinar co czwartek o 21:00. Dostęp mają tylko uczestniczki programu.
  • Zeszyt ćwiczeń do każdego modułu.
  • Indywidualna sesja skype na zakończenie pracy indywidualnej. Do wykorzystania w ciągu 3 miesięcy, ostatni dzień maja zamyka proces.

Wygodnie, intymnie i bardzo kobieco. Wszystko on-line, bez ruszania się z domu.

Jeśli nie możesz w dniu szkolenia być z nami na łączach, nic nie szkodzi – link będzie aktywny przez tydzień. Odsłuchasz w dowolnym terminie.

Pytania i zgłoszenia: sylwia@kobiecaliderka.pl

Jesteś najważniejszą osobą w Twoim życiu. Od siebie nie uciekniesz nawet jakbyś bardzo chciała. Klucz do skutecznego działania to świadomość swojego ciała i potencjału jaki masz. Kobiecość to twój największy potencjał. Czas zadbać o siebie! Ty, relacje, biznes w zgodzie z twoim wewnętrznym rytmem – to ma sens.

Wszystkie niezbędne informacje znajdziesz tu, na stronie Kobiety w cyklu.

Ściskam mocno i dbajcie o siebie

Sylwia

*** *** ***

Kim jestem?? W skrócie dla przypomnienia: Kobieca Liderka, założycielka Instytutu Kompetencji Liderów, Ewolucjonistka, ICF PCC Coach, absolwentka seksuologii, e-biznesu, zarządzania i pielęgniarstwa. Miłośniczka rysowania, neurobiologii, ludzkiego ciała oraz etnicznej kultury słowiańskiej i hawajskiej.

pojedyncze-18-01-2017-o-21-36

Jak w minutę podnieść poziom energii życiowej??

Ewolucja osobista, Wpis

Obejrzyj „kuchenną odsłonę medytacji tanecznej”. Specjalnie dla ciebie ten film przygotowały: Sylwia Bogucka, Monika Maziejuk i Aniela Presko – Coach’erki, które stawiają na mądrość ciała i taniec wplatają w sesje coachingowe.

Chcesz mieć więcej kreatywnych pomysłów, wigoru i wolny umysł. Zacznij tańczyć w swojej kuchni, salonie czy biurze. I wiesz co? Wystarczy 60 sekund abyś poczuła jak zwiększa się moc twojego ciała a umysł oczyszcza się. Nie poprzestawaj na tym i tańcz dłużej.

Koniecznie napisz do nas na adres: coach@sylwiabogucka.com i podziel się z nami swoimi wrażeniami i wytańcz swoje życie.

Kochamy taniec. Każda z nas praktykuje swoją ulubioną formę ruchu. To element niezbędny i niezwykle przydatny w praktyce coacha i kobiety. To daje zastrzyk energii jak i możliwość zmiany perspektywy, uwolnienie „ głowy” i sprowokowanie do tworzenia nowych zaskakujących rozwiązań.

Wystarczy minuta, aby podnieść energię. Wystarczy 10 minut, aby zrzucić napięcie. Wystarczy godzina, aby wytańczyć swoje życie.

Rusz z nami biodrem 😉

Filary Dobrostanu Kobiecych Liderek

Ewolucja osobista, Wpis

Rozpocznij swoja transformację osobistą, aby stać się autentyczną Liderką swojego życia – w zgodzie z twoimi wartościami, naturalnymi walorami i życiową misją. Wykorzystaj swoje doświadczenia, rozpal w sobie pasję i nadaj kierunek swojemu życiu. Przecież marzysz o tym, aby budzić się rano i czuć sens i frajdę. Czyż nie?

Zastanawiasz się, jak to zrobić?

Zacznij rozwijać i wzmacniać kompetencje, jakich każda Kobieca Liderka potrzebuje, czyli:

  • Podejmowanie ryzyka i wychodzenie z własnej strefy komfortu;
  • Rozwijanie umiejętności komunikacyjnych;
  • Rozwijanie swojego naturalnego stylu przywództwa, aby osiągać pozytywne wyniki;
  • Wykorzystywanie talentów i swojej pasji, aby inspirować i tworzyć nowe rozwiązania dla siebie i dla innych;
  • Współpracowanie, współdziałanie w sposób, który buduje spójny zespół;
  • Wzmacnianie pewności siebie, wiarę we własne możliwości i odwagę.

Brzmi dobrze, prawda? Tylko nadal nie wiesz, jak to zrobić? Zatem czas na zapoznanie się z 4 filarami Kobiecej Liderki i na pierwszy test.

Każda Kobieca Liderka w swoim życiu porusza się w czterech obszarach. Oto one:

1

2Finanse – pod nimi kryje się wiele aspektów związanych z naszą materialną sytuacją. Pieniądze pomagają nam w pierwszej kolejności zaspokoić potrzeby, a następnie realizować pasje. Trudno być zadowolonym z życia, jeżeli nie mamy wystarczających środków na pokrycie naszych zobowiązań.

Oceń w skali 1-8, na ile oceniasz swój poziom satysfakcji z Twojej strefy finansowej. 1 oznacza bardzo słabo, 8 – to najwyższa nota. Obok kilka pytań pomocniczych.

  1. Czy twoje finanse są na odpowiednim dla ciebie poziomie?
  2. Jak zarabiasz na życie?
  3. Czy masz środki „na czarną godzinę?
  4. Czy praca, którą wykonujesz, zapewnia ci poczucie bezpieczeństwa?
  5. Wyobraź sobie, tracisz pracę – i co robisz?
  6. I teraz sięgnijmy trochę dalej – z czego będziesz żyła na emeryturze?

Rozwój – to ten cenny czas przeznaczony na wzmacnianie kompetencji, rozwijanie talentów, eksperymentowanie, edukację i poszukiwanie sensu.4

Te pytania lubię najbardziej.

  1. Jak inwestujesz w siebie?
  2. Ile czasu poświęcasz na własny rozwój?
  3. W co wierzysz?
  4. Kto lub co motywuje Cię i dodaje mocy?
  5. Czego nowego ostatnio nauczyłaś się?

Czas na ocenę w skali 1-8, na ile oceniasz poziom satysfakcji ze swojego rozwoju. 1 oznacza bardzo słabo, 8 – to najwyższa nota.

3Zdrowie „Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz.” Zdrowa możesz działać, to oczywiste. A teraz zastanówmy się, jak działasz, kiedy jesteś chora? Masz gorączkę, czujesz ból. Jak wygląda twoja wydajność? Raczej słabo. Nie myślisz jasno na spotkaniach, słabo pracujesz, a jeśli jesteś wolnym strzelcem, to w ogóle nie zarabiasz, kiedy jesteś chora.

Zatem czas ocenić w skali 1-8 twoje zdrowie. Poniżej kilka pytań pomocniczych.

  1. Zastanów się, czy i jak dbasz o swoje zdrowie?
  2. Kiedy ostatnio robiłaś sobie podstawowe badania?
  3. Ile czasu przeznaczasz na ruch, sport, rekreację?
  4. Co jesz i czy to służy twojemu ciału?
  5. Wstajesz rano i jak się czujesz?

Relacje, relacje, relacje – my, istoty społeczne, potrzebujemy ich jak wody i powietrza. Trzeba zadać sobie pytanie, czy nasze relacje nas wspierają i czy my jesteśmy wsparciem dla naszych bliskich i dalekich. Przecież relacje to wymiana. Bliscy, przyjaciele i rodzina powinni nas wspierać, motywować, aktywować. Natomiast jeśli zamiast wsparcia słyszysz, że słabo wypadasz, że nie dasz rady, że jesteś do niczego, to jak myślisz, co powinnaś zrobić?? Na pewno zastanowić się, co chcesz zmienić w swoich relacjach.5

I kolejna seria pytań. Nie bądź zdziwiona, przecież jestem coachem. Pytania mają moc, a mózg kocha je bardzo.

  1. Jakie masz relacje z rodziną?
  2. W jaki sposób traktujesz znajomych?
  3. Czy możesz liczyć na wsparcie bliskich?
  4. Kiedy myślisz „przyjaciele”, to jakie obrazy przewijają się przez twoją głowę?
  5. Czy masz kogoś bliskiego, komu możesz zaufać w pełni?

A teraz oceń swój poziom satysfakcji z relacji, jakie masz w życiu, w skali 1-8.

Czas na podsumowanie

Spójrz na oceny jakie sobie wystawiłaś. Jeśli masz same 8, wielkie brawa i gratulacje dla ciebie. Jeśli oceny są niższe, to też bardzo dobrze, bo wiesz, czym zająć się w pierwszej kolejności.

I ostatnia seria pytań dotycząca filarów Kobiecej Liderki:

  1. Czy proporcje pomiędzy 4 filarami KL są w odpowiedniej dla ciebie równowadze?
  2. Jeśli nie czujesz równowagi, to co potrzebujesz zrobić, aby zharmonizować swoje filary życia?
  3. Który aspekt wymaga od ciebie najwięcej uwagi i zaangażowania?
  4. Czym konkretnie się zajmiesz?

A teraz na spokojnie, podejdź do tematu metodycznie, krok po kroku.

  • Po pierwsze zadbaj o siebie.
  • Po drugie zatroszcz się o swoje otoczenie i twoje relacje – mają być dla ciebie motywującym wsparciem
  • Po trzecie twórz zespoły, ekipy, kolektywy, wspólnoty jakich chcesz być częścią.

Masz pytania?? Pisz @

 

 

 

Coś o życiu… poczytaj…

Wpis

projektzycie

Pierwsza pozycja jaką polecam to książka David’a Brooks’a. Całe nasze mechanizmy życiowe podane lekko i ciekawie. Nie można się oderwać a wiedzy praktycznej bardzo dużo.

Na zachętę fragment z ksiązki. „Badania opisane w tej książce prowadzą do prostego wniosku: sposób w jaki postrzegamy siebie, może być mylący… Nie jesteśmy świadomi większości tego, co widzimy i czujemy, ani nawet sposobu, w jaki na te bodźce reagujemy. Nie jesteśmy tymi, za których się uważamy… Jedno wiemy na pewno: żeby właściwie funkcjonować, potrzeba nam obydwu systemów, uświadomionego i nieuświadomionego, racjonalnego i emocjonalnego. Ucząc się musimy włożyć świadomy wysiłek w przyswojenie faktów.”

I druga pozycja tym razem dotykająca tematu relacji. Relacje to najistotniejszy element naszego życia, źródło, z którego możemy czerpać satysfakcję. Dzięki budowaniu relacji możemy zaspokajać potrzeby, realizować się życiowo i zawodowo, oraz wspierać i pomagać innym.

Książka Evy-Marii Zurhorst: „Kochaj siebie, a nieważne, z kim się zwiążesz” dotyka ważnego tematu akceptacji siebie, poznania siebie i nazywanie własnych potrzeb…

Autorka książki uważa: „To obojętne, kogo poślubisz. I tak spotkasz w nim samego siebie. Ta druga osoba jest zawsze lustrem, w którym możesz zobaczyć własne niespełnione potrzeby, zdolność do miłości, blokady i rany, własną życiową energię, a przede wszystkim – Twoje rozdarcie między tęsknotami i lękami. Żaden partner nie może Ci dać lepszego samopoczucia, zapewnić Ci szacunku i zaufania do Ciebie samego. Niezależnie od tego, kogo spotkasz, zawsze spotykasz tylko siebie.” (s. 28)

kochajsiebie

Osobiste święto narodowe

Wpis

IMG_1422_Fotor.jpg

Czy dajecie sobie czas tylko dla siebie, bez wyrzutów sumienia, z radością, bez oczekiwań i w pełnym byciu tu i teraz?

Ja tak, a szczególnie w dniu urodzin.

Od wielu, wielu lat, moje urodziny spędzam jako moje osobiste święto narodowe. A skoro święto, to jest to czas bez pracy (pracując na etacie zawsze brałam urlop, bez względu czy by się waliło i paliło), bez pośpiechu, bez napięć i tylko dla mnie.

Znów z radością w sercu witam kolejny swój Nowy Rok a patrząc na życzenia jakie do mnie napływają zapowiada się on wspaniale 🙂 i zamierzam je w pełni, wszystkie zrealizować 🙂
Pozdrawiam i ścickam zagryzając ulubioną bezą 🙂 🙂 🙂